Już po urlopie, a wakacje dopiero co się zaczęły.
Wróciłam opalona, ale nie do końca wypoczęta, bo z dziećmi w takim wieku
ciężko jest się odprężyć i całkowicie wypocząć. Także już zapowiadam kolejny,
jednak zdecydowanie krótszy i tym razem bez dzieci;)
I prezentuję zaległą sówkę, powstała jeszcze przed wyjazdem.
Pozdrawiam LiOnka:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz