... i to wcale nie jest kartka:)
Znowu szyłam i uszyłam, jednak tym razem zainwestowałam w materiał i kupiłam nowy. Miałam mały problem z wszyciem rękawów, ale dałam radę. Lila jest zachwycona tą sukienką (co mnie bardzo cieszy) i jak by mogła chodziła by w niej bez przerwy.
Ona to tylko w sukienki chce się stroić.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi to, że co jakiś czas będzie tu post o szyciu:)
Pozdrawiam:)
Słodziaczek w cudownym stroju! Gratuluję zdolności, serio!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa:)
Usuń