3 lutego 2014

coś zupełnie innego:)

Dzisiaj wpis zupełnie nie związany z papierem, no po za pudełkiem do którego zapakowałam spinki (pochodzi z odzysku, 
tylko je trochę ozdobiłam:)). Spinki robiłam własnoręcznie, pierwszy raz w życiu, jednak myślę, że na pewno nie ostatni. 
Powstały w prezencie dla Leny i Oliwki. Postanowiłam zrobić je sama, bo byłam zszokowana 
tym ile można zapłacić za jedną taką spinkę. Tworzenie ich było samą przyjemnością:)

Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)

3 komentarze: